piątek, 31 grudnia 2010

Informacja

Cieszy mnie, że nadal, mimo ostatniego słabszego okresu blog jest odwiedzany. Muszę wystosować sprostowanie - w ostatnich dniach, z uwagi na moje życiowe ambicje miałem sporo do roboty, dwa małe biznesy robiłem i pochłonęły one znaczną część mojego czasu.

Od stycznia jedziemy dalej z koksem - cel miesięczny to minimum 12j wygranych. Sam zaczynam traktować to poważniej, bo 1j będzie u mnie równoznaczna z 50zł. Łatwo przeliczyć, że interesuje mnie zysk rzędu 600-1000zł na miesiąc. Jeżeli uda się to utrzymać w styczniu i lutym, to od marca 1 jednostka będzie oznaczała 100zł i tak co dwa miesiące proporcjonalnie do zysków będę zwiększał stawki.

50zł to sporo - sam przez ostatni dni zarabiałem trochę więcej, ale w ciężkich warunkach (dziennie), stąd też postaram się szanować każdą jednostkę i w przypadku braku czasu w danym dniu, nie będę zamieszczał typu w ogóle, aniżeli miałbym wrzucać tutaj słabo analizowane spotkania.

Myślę, że taki układ będzie dobry zarówno dla mnie, jak i dla odwiedzających. Pierwsze typy pojawią się zapewne dopiero 2 stycznia - pierwszego z wiadomych względów będę niedostępny (człowiek czasami musi oddać się również rozrywce).

Dodatkowo wkrótce zostanie opatentowany i opublikowany (za opłatą) mój nowy system gry w pewną grę kasynową. Zyski rzędu 50zł w 7 minut będą poparte filmikami z gry, jednak dostęp do nich będzie niestety płatny - dlaczego? Po pierwsze, aby przypadkowe osoby nie dostały materiałów. Po drugie - aby bukmacher, którego będziemy ogrywać, nie mógł zbyt szybko zareagować. Po trzecie - jakbym go opatentował za darmo, to sporo tzw. "internetowych pijawek" dorwałoby się do niego i zyski dzielone byłyby na zbyt wiele osób, stąd też źródło zapewne by się szybko skończyło.

Nie jest to system typu progresja na kolor czarny/czerwony w kasynowej ruletce. To zdecydowanie coś lepszego, a sam projekt nosi nazwę Casino Run.

Tyle w tej chwili mogę o nim powiedzieć.

Jeżeli macie do mnie jakieś pytania, opinie, bądź wnioski - proszę o komentarze pod tym newsem.

Z poważaniem, Dawid J., administrator bloga.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz